Lubuscy policjanci każdego dnia i każdej nocy wchodzą do służby, aby zapewniać bezpieczeństwo i spokój mieszkańcom. Wśród wielu zadań służbowych dotyczących porządku publicznego, wykrywania sprawców przestępstw i wykroczeń, bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ostatnim czasie mundurowi zajmują się również problemem nielegalnej migracji. W ubiegłym roku, zwłaszcza jesienią lubuscy stróże prawa wielokrotnie zatrzymywali osoby, które zajmowały się przewozem osób nielegalnie przekraczających granice Polski.
Właśnie pod tym kątem, w piątek (4 lutego) w Kostrzynie nad Odrą, policjanci prewencji zatrzymali do kontroli drogowej citroena jumpera. Pojazdem kierował 34-letni mieszkaniec województwa lubuskiego. Mundurowi sprawdzili przestrzeń bagażową, w której znajdowały się palety z kartonami i drewnianymi skrzyniami. Kierowca busa nie potrafił racjonalnie wyjaśnić, co znajduje się w zafoliowanych pakunkach. Na miejsce skierowano psa tropiącego z przewodnikiem, który po krótkim tropieniu wyczuł nielegalne substancje. Jak się okazało w zapakowanych kartonach i skrzyniach znajdowała się znaczna ilość narkotyków – marihuany i kokainy. W trakcie oględzin ustalono, że nielegalnych substancji jest łącznie ponad 7 kilogramów. Narkotyki zostały zabezpieczone, a 34-letni kierujący zatrzymany. Wartość czarnorynkową zabezpieczonych substancji oszacowano na około 250 tysięcy złotych.
Po przewiezieniu go do komendy policji przeprowadzono z nim czynności procesowe. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty przewozu wewnątrzwspólnotowego znacznej ilości narkotyków. W poniedziałek (7 lutego) sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i aresztował 34-latka na okres trzech miesięcy. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata.
Napisz komentarz
Komentarze