Policjanci z wrocławskiej drogówki na terenie gminy Długołęka dokonali pomiaru prędkości kierującego osobowym Peugeotem. Mężczyzna przy ograniczeniu prędkości 40 km/h pędził aż 92 km/h! W trakcie interwencji mundurowi wewnątrz pojazdu odnaleźli i zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków - ponad 300 porcji, a także wyroby tytoniowe nie posiadające znaków akcyzy. Jednak to nie wszystko…
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu każdego dnia zatrzymują dziesiątki kierowców, którzy swym nieodpowiedzialnym zachowaniem i brakiem poszanowania dla przepisów ruchu drogowego stwarzają realne zagrożenie dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego.
Mundurowi patrolując ulice podwrocławskich miejscowości zwrócili uwagę na poruszającego się ze znaczną prędkością osobowego Peugeota. Przy użyciu wideorejestratora, w który wyposażony jest nieoznakowany radiowóz, zmierzyli jego prędkość, potwierdzając swoje przypuszczenia. 29-letni kierujący na odcinku drogi znajdującym się w obszarze zabudowanym, na którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, pędził aż 92 km/h!
W trakcie kontroli uwagę policjantów zwróciło nerwowe zachowanie 29-letniego mieszkańca Oleśnicy. Jak się okazało, jego powodem była znaczna ilość narkotyków oraz inne zabronione prawnie przedmioty przewożone w samochodzie. Policjanci ujawnili 200 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Łącznie mundurowi odnaleźli ponad 100 porcji handlowych amfetaminy i prawie 200 porcji marihuany. W aucie mundurowi znaleźli również kilkadziesiąt sztuk tabletek w woreczkach strunowych i kilka opakowań leków psychotropowych. Mężczyzna tłumaczył się, iż sprzedaż narkotyków oraz nielegalnych wyrobów tytoniowych stanowi jego źródło utrzymania, gdyż trzy miesiące temu stracił pracę.
Policjanci zatrzymali 29-letniego kierowcę, który dodatkowo w trakcie kontroli przyznał się, że tego samego dnia rano przyjmował amfetaminę, co także wpływało na jego nietypowe i nerwowe zachowanie. Swoją podróż mężczyzna zakończył w policyjnym areszcie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd, a grozić mu może kara nawet 10 lat więzienia.
Dzięki tej profesjonalnie przeprowadzonej interwencji, policjanci doprowadzili do zatrzymania nieodpowiedzialnego kierowcy oraz wyeliminowania z czarnego rynku znacznej ilości narkotyków.
Jechał naćpany, w aucie miał narkotyki: "Straciłem pracę i diluję, żeby zarabiać"
- 05.01.2022 19:30
Napisz komentarz
Komentarze