Sporą nierozważnością wykazał się pewien mieszkaniec Wrocławia, zatrzymany na terenie Starego Miasta. Mężczyzna spacerował po ulicach jednocześnie paląc marihuanę, co wyczuli funkcjonariusze referatu wywiadowczego, którzy patrolowali tę część dolnośląskiej stolicy. Podczas interwencji szybko wyszło na jaw, że mężczyzna najbliższe miesiące spędzi za kratami i to wcale nie z powodu posiadania narkotyków.
O tym, że posiadanie narkotyków to prosta droga do problemów, przekonał się 39-letni wrocławianin, który podczas spacerowania po mieście spotkał funkcjonariuszy z komendy miejskiej. Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych na jednym ze staromiejskich deptaków. Przebywali tam policjanci referatu wywiadowczego, którzy dbali o bezpieczeństwo mieszkańców, patrolując ulice, skwery i place.
W pewnym momencie funkcjonariusze wyczuli charakterystyczny zapach palonej marihuany. Jego źródłem był jeden z przechodniów, który trzymał w ręce szklaną lufkę. Policjanci postanowili więc sprawdzić, czy przypadkiem mężczyzna nie posiada przy sobie substancji odurzających.
39-latek podczas rozmowy z funkcjonariuszami przyznał się, że faktycznie spożywał narkotyki. Jakby tego było mało, przy sobie miał również opakowanie z roślinnym suszem. Policjanci oprócz samego mężczyzny, sprawdzili także jego dane w policyjnych systemach. Okazało się, że to już nie pierwszy czyn niezgodny z prawem na koncie wrocławianina.
Wynik sprawdzenia nie był dla mężczyzny korzystny, bowiem wyszło na jaw, że jest on poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa. W związku z tym został zatrzymany przez wywiadowców, którzy zabezpieczyli także posiadane przez niego substancje odurzające. Już kilka minut później był w komisariacie, gdzie przeprowadzono dalsze czynności, w tym sprawdzono i zabezpieczono ujawnione przy 39-latku narkotyki. Była to marihuana w ilości kilku porcji handlowych, która trafiła do policyjnego depozytu.
Jej właściciel najbliższe kilka miesięcy również spędzi w odosobnieniu, gdzie znalazł się zgodnie w wcześniejszym wyrokiem sądu. Jego pobyt może się jednak przedłużyć, bowiem posiadanie substancji odurzających jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. O przyszłości wrocławianina decydować będzie sąd.
Napisz komentarz
Komentarze