Dla zabawy katowali przypadkowego faceta. Walili głową o barierkę, potem strzelali z broni pneumatycznej

Policjanci z zabrzańskiej komendy zatrzymali 18-latka, który "dla zabawy" brutalnie pobił 27-letniego mieszkańca Zabrza. W ubiegłym tygodniu zabrzański sąd zastosował wobec agresora środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Czynności w sprawie trwają.

Do pobicia doszło w nocy z 25 na 26 września około godziny 1.00 w centrum miasta na ulicy Wolności 273. Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymany 18-latek wraz z innym mężczyzną dla zabawy chcieli kogoś pobić. Pokrzywdzony w tej sprawie nie znał sprawców ani nic go z nimi nie łączyło. Został zaatakowany i pobity, kiedy wychodził z pobliskiego lokalu. 18-latek i jego kolega kopali go i bili, uderzając głową pokrzywdzonego o barierkę. Ponadto, kiedy pokrzywdzony został przez nich przewrócony, oprawcy oddali w jego kierunku kilka strzałów z pistoletu pneumatycznego.

Na skutek pobicia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci z Wydziału Kryminalnego zabrzańskiej komendy dzień później zatrzymali 18-latka podejrzanego o pobicie. Zatrzymanie jego kolegi jest tylko kwestią czasu. W ubiegłą środę, na wniosek śledczych, zabrzański sąd zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Czynności w sprawie trwają.