sobota, 23 listopada 2024 00:45
Reklama

Pijany kierowca wsiadł do auta, wrzucił bieg, ruszył... i zasnął wyjeżdżając z parkingu


Wrocławscy wywiadowcy kolejny raz zapobiegli zagrożeniu niebezpieczeństwa, które mógł z całą pewnością spowodować nietrzeźwy kierujący, którego zauważyli jak wyjeżdżał z parkingu przy Pasażu Niepolda. 41-latek wyglądał jakby spał za kierownicą osobowej Skody. Badanie alkomatem wykazało 2,4 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.




Alkohol lub narkotyki spożyte przed kierowaniem pojazdem potrafią spowodować sytuacje, których skutki mogą być tragiczne. To właśnie dlatego wrocławscy policjanci podczas patrolowania ulic miasta oraz powiatu wrocławskiego zwracają szczególną uwagę na stan trzeźwości kierujących.

Wrocławscy wywiadowcy podjęli interwencję wobec 41-latka, który w środku nocy wyjeżdżając osobową Skodą z parkingu przy Pasażu Niepolda, zasnął za kierownicą. Jak się okazało, mężczyzna miał 2,4 promila alkoholu w organizmie!

Resztę nocy spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Zawsze w takim przypadku sprawcy przestępstwa, jakim jest kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości, muszą liczyć się z karą pozbawienia wolności nawet na okres 2 lat.

Niestety pomimo licznych apeli policjantów, aby nie wsiadać za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu, nadal zdarzają się przypadki skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. Wielokrotnie stwarzają śmiertelne niebezpieczeństwo dla innych.

Tym razem w samą porę dalsza jazda 41-latka została udaremniona przez czujnych policjantów. To, co mogło ewentualnie wydarzyć się, gdyby mężczyzna pojechał dalej, każdy rozsądny kierowca potrafi sobie wyobrazić. Bądźmy odpowiedzialni.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama