Między małżonkami doszło do kłótni o miejsce, gdzie spędzą urlop. Zdenerwowany 39-latek wsiadł do samochodu i odjechał. Kilkaset metrów dalej stracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 2 lat więzienia.
Wczoraj wieczorem policjanci z sochaczewskiej drogówki na Al. 600-lecia zauważyli, że kierowca opla wyjechał z parkingu przy jednym z marketów. Styl jazdy wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, iż kierowca auta może być pijany, więc zawrócili i pojechali za nim.
Mundurowi widzieli, że kierowca skręcił w boczną uliczkę i nie wysiadając z samochodu, przesiada się na miejsce pasażera. Gdy podeszli do niego, mężczyzna nie przyznawał się do kierowania autem. Później jednak przyznał, że to on prowadził opla. Wyjaśnił policjantom, że między nim, a małżonką doszło kłótni o miejsce, gdzie spędzą urlop. Po kłótni zdenerwowany mężczyzna wsiadł do auta i odjechał.
Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad pół promila. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Wkrótce usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Czyn zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze