Sochaczewscy policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali trzech mieszkańców powiatu łowickiego podejrzanych o kradzież katalizatorów metodą „na parawan”. W aucie, którym podróżowali mundurowi znaleźli akumulatorową piłę i dwa katalizatory. Cała trójka usłyszała już zarzuty kradzieży. Najmłodszy z nich odpowie dodatkowo za posiadanie narkotyków. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z środy na czwartek, policjanci z Sochaczewa zatrzymali do kontroli pojazd, którym podróżowało trzech mężczyzn w wieku 28, 32 i 34 lat, mieszkańcy powiatu łowickiego.
Podczas przeprowadzonej kontroli pojazdu, funkcjonariusze znaleźli piłę akumulatorową, ostrza do niej i dwa katalizatory, które miały świeże ślady nacięć. Kierowca samochodu próbował przekonać policjantów, że części zostały kupione kilka tygodni temu przez internet. Mundurowi nie dali wiary jego tłumaczeniom. Cała trójka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu.
W trakcie prowadzonego postępowania kryminalni ustalili, że katalizatory zostały wycięte z dwóch pojazdów osobowych zaparkowanych w rejonie stacji PKP w Sochaczewie. Mężczyźni kradli „na parawan” - udawali, że ich samochód ma awarię i podnosili maskę samochodową, aby to uwiarygodnić. W ten sposób odwracali uwagę i zasłaniali auto wytypowane do kradzieży katalizatora oraz sprawcę, który go wycinał.
Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 28-latka, policjanci znaleźli amfetaminę. Wszyscy trzej mieszkańcy powiatu łowickiego usłyszeli po dwa zarzuty kradzieży katalizatorów. Najmłodszy odpowie dodatkowo za posiadanie narkotyków. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze