Co chwila wypłacali kasę z bankomatu. Jeden z mieszkańców postanowił wezwać policję

Patrolowcy otrzymali zgłoszenie od obywatela, który zauważył, że już drugi dzień z kolei w okolicy banku parkuje ten sam samochód, wewnątrz są ci sami mężczyźni, którzy co chwilę chodzą do bankomatu i wypłacają pieniądze. Policjanci podjęli obserwację i zainterweniowali.

W hyundaiu siedziało dwóch obywateli Ukrainy, którzy od początku interwencji byli zdenerwowani, chociaż twierdzili, że nie mają nic do ukrycia ani też nie posiadają rzeczy zabronionych. Tłumaczyli, że nie robią niczego złego. W trakcie dalszych czynności policjanci kolejno zabezpieczali dokumenty, pieniądze, telefony i karty płatnicze. Okazało się, że samochód pochodzi z wypożyczali i został przywłaszczony. Obaj mężczyźni mają dowody osobiste wydane w Słowacji, w których figurują ich zdjęcia, ale dane są zupełnie innych osób. Zarówno 23-latek jak i 25-latek mieli sporą ilość gotówki w różnej walucie. Mundurowi zabezpieczyli 16170 złotych, 4500 dolarów, 400 koron czeskich, 1655 hrywien i 100 rubli, do tego 18 telefonów komórkowych, 18 kart płatniczych, dokumentację bankową z umowami. Obaj obywatele Ukrainy zostali zatrzymani.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wykonali liczne sprawdzenia i ustalenia operacyjne, nawiązali współpracę z bankami i na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, na chwilę obecną, przedstawili mężczyznom po trzy zarzuty. 23-latek i 25-latek odpowiedzą za posługiwanie się sfałszowanymi dowodami osobistymi oraz za dwa oszustwa finansowe opiewające na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych. Podejrzani decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Śledczy kontynuują ustalenia i czynności. Spawa ma charakter rozwojowy, nie wyklucza się rozszerzenia liczby zarzutów oraz kolejnych zatrzymań.