Redakcja
Policjanci pojechali na przeszukanie do 34-latka z Rypina, bo podejrzewali, że może być zamieszany w sprawę kradzieży z włamaniem, nad którą pracowali. Jak się okazało, mężczyzna miał na sumieniu przestępstwa, ale narkotykowe. Kryminalni zabezpieczyli ponad 140 gramów marihuany oraz 6 roślin konopi. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W miniony wtorek (15.06.21) rypińscy kryminalni, na podstawie swoich ustaleń, pojechali na przeszukanie do 34-latka z Rypina, aby znaleźć u niego rzeczy pochodzące z kradzieży z włamaniem, nad którą pracowali. Wprawdzie nie znaleźli tych łupów, ale okazało się, że 34-latek ma na sumieniu inne przewinienia.
Kryminalni znaleźli ukryte słoiki z suszem roślinnym - ponad 140 gramów, a także nasiona konopi indyjskich, szklaną lufkę z suszem, wagę elektroniczną oraz strzykawkę z dozownikiem. Mężczyzna był także wyposażony w poradniki na temat uprawy konopi. Policjanci, podejrzewając, że mężczyzna może także uprawiać nielegalne rośliny, przeszukali teren przylegający do posesji. Od razu zauważyli wydeptaną ścieżkę, która prowadziła w zarośla. Jak się okazało, przeczucie ich nie myliło. Znaleźli tam kolejne dowody winy mężczyzny. Pośród innych roślin rosło 6 konopi. Policjanci zabezpieczyli cały znaleziony towar. Testy potwierdziły ich podejrzenia, że była to marihuana i konopie indyjskie inne niż włókniste.
34-latek został zatrzymany, jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty. Mężczyzna będzie odpowiadać za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz nielegalnej uprawy. Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze