Rozbity samochód, zderzak na drzewie i troje nastolatków w szpitalu to efekt prawdopodobnie nadmiernej prędkości 19-letniego kierowcy, który stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, a następnie dachował. Na szczęście nie doszło do tragedii. Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę na drodze.
Pięcioro młodych osób w wieku od 16 do 19 lat ucierpiało w zdarzeniu drogowym, do którego doszło w czwartek na drodze pomiędzy miejscowościami Lutynia i Wróblowice. Wszystko wskazuje na to, że 19-letrni mieszkaniec powiatu średzkiego prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków ruchu i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze, a następnie dachował.
Policjanci dojeżdżając na miejsce zdarzenia zauważyli leżącą na drodze młodą kobietę, której pomocy udzielał, jak się okazało przejeżdżający tamtędy inny kierowca. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odcięli też zasilanie pojazdu, a następnie sprawdzili stan pozostałych poszkodowanych.
Na miejscu w działaniach ratunkowych brały udział zastępy straży pożarnej, dwa zespoły pogotowia ratunkowego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Troje pasażerów w wieku 16 i 17 lat z obrażeniami zostało przetransportowanych do szpitala. Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości kierującego potwierdziło, że 19-latek był trzeźwy. Obecnie wyjaśniane są wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
Po dachowaniu z auta wypadła dziewczyna, zderzak został na drzewie. Wypadek piątki nastolatków
- 05.06.2021 05:43
Napisz komentarz
Komentarze