Tym razem nie dojechał nad wymarzony staw jeden z mieszkańców powiatu wrocławskiego, który razem ze znajomymi wybrał się na ryby. Samochód, którym podróżował został zatrzymany do policyjnej kontroli, w związku z niebezpiecznym stylem jazdy jego kierowcy. Podczas czynności przy pechowym pasażerze funkcjonariusze ujawnili kilkadziesiąt porcji amfetaminy. Wędki i spławiki musiały zostać w aucie, a ich właściciel trafił na najbliższy komisariat.
Funkcjonariusze z komendy miejskiej tego dnia patrolowali teren Kamieńca Wrocławskiego, poruszając się nieoznakowanym radiowozem. W pewnej chwili zauważyli osobowe Audi, którego kierowca poruszał się w sposób brawurowy. Postanowili zatrzymać auto niemieckiego producenta, aby przypomnieć kierowcy o zasadach ruchu drogowego.
Policjanci dokładnie sprawdzili zarówno kierującego, jak również pasażerów jego pojazdu. Jednym z nich był 30-latek, który powiedział wywiadowcom, że razem ze znajomymi wybrał się na ryby. Okazało się, że w jednej z kieszeni jego ubrania funkcjonariusze ujawnili charakterystyczne opakowanie z białym proszkiem.
Mężczyzna posiadał przy sobie kilkadziesiąt porcji, jak się za chwilę okazało, amfetaminy. W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa został zatrzymany, a posiadane przez niego substancje zabezpieczone.
30-latek zamiast ze znajomymi, razem z policjantami wybrał się w stronę przeciwną, w kierunku najbliższego komisariatu. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
Wybrał się na ryby z amfetaminą w kieszeni. Wpadł, bo szalał na drodze
- 09.05.2021 07:23
Napisz komentarz
Komentarze