sobota, 23 listopada 2024 04:30
Reklama

17-latek wpadł z amfetaminą. W radiowozie przyznał, że w domu ma jej o wiele więcej

17-latek wpadł z amfetaminą. W radiowozie przyznał, że w domu ma jej o wiele więcej
Młody wrocławianin miał nieprawidłowo założoną maseczkę, jednak zdenerwowanie, które okazał na widok policjantów chcących jedynie zwrócić mu uwagę, spowodowane było ukrytymi w portfelu kilkoma porcjami amfetaminy. Kiedy mundurowi byli w drodze na przeszukanie jego mieszkania, jadący z nimi 17-latek oświadczył, że ma tam jeszcze większą ilość narkotyków. Po otwarciu lodówki, policjanci ujawnili kilkaset porcji amfetaminy.

Wrocławscy policjanci każdego dnia dbają o bezpieczeństwo mieszkańców naszego miasta i powiatu pod względem zagrożeń epidemiologicznych. Patrolując ulice Ołbina zauważyli młodego mężczyznę, który pomimo obecnych obostrzeń, nie miał odpowiednio założonej maseczki. Mając na uwadze troskę o zdrowie i bezpieczeństwo, postanowili, że zwrócą mu uwagę. Kiedy podeszli bliżej, od razu wyczuli z jego strony zdenerwowanie.

Policjanci bardzo szybko ustalili, skąd pojawiła się taka reakcja. Wynikało to z faktu, że 17-latek miał schowane w portfelu dwa foliowe opakowania, w których znajdował się biały proszek. Okazała się nim być amfetamina.

Już w radiowozie, będąc świadomy zbliżających się kłopotów, przyznał się, że w domu ma ukryte kolejne porcje narkotyków. W trakcie przeszukania potwierdziły się jego słowa, bo mundurowi znaleźli w lodówce zawiniętą w folię białą substancję. Było jej znacznie więcej niż kilka znalezionych wcześniej porcji, ponieważ po dokładnym zważeniu okazało się, że jest ich aż kilkaset. Młody wrocławianin został zatrzymany. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama