W trzy dni dwukrotnie jechał naćpany. W akcie żalu podarł prawo jazdy na oczach policjantów

Najpierw kierował pojazdem pod wpływem środków odurzających w Polkowicach, by dwa dni później ponownie wsiąść za „kółko” i zostać zatrzymanym przez tych samych policjantów, ale na terenie gminy Grębocice. Za drugim razem badanie narkotesterem również wykazało, że mężczyzna znajduje się pod wpływem narkotyków, ale wtedy 24-latek nie posiadał już uprawnień do kierowania pojazdami. Mieszkaniec gminy Grębocice zrobił jeszcze coś, co zaskoczyło samych funkcjonariuszy. W ramach samo ukarania na ich oczach podarł prawo jazdy, które posiadał od zaledwie 1,5 miesiąca.

Dzielnicowi z Grębocic nie tylko pełnią służby w obrębie swojej gminy, ale również na terenie innych miejscowości w powiecie polkowickim, gdzie jak się okazuje również zatrzymują znane sobie osoby z podległych rejonów służbowych.

Podczas jednego z patroli na terenie Polkowic grębociccy funkcjonariusze zauważyli na ulicy Wojska Polskiego znajomą twarz ze swojej gminy. Mężczyzna kierujący audi został zatrzymany do kontroli i pierwsze na co zwrócili uwagę policjanci to nadpobudliwe zachowanie 24-latka, które wskazywało, że może się on znajdować pod wpływem środków odurzających. Późniejsze badanie narkotesterem wykazało u zatrzymanego mieszkańca gminy Grębocice obecność metamfetaminy, a co więcej kierowca sam przyznał, że niedawno ją zażył. Zatrzymany mężczyzna nie miał przy sobie dokumentu prawa jazdy, ale nie miało to żadnego znaczenia, ponieważ obecnie policjanci zatrzymują uprawnienia elektronicznie, co i w tym wypadku zostało odnotowane w policyjnym systemie informatycznym.

Kolejna służba pełniona przez dzielnicowych, ale tym razem już na terenie gminy Grębocice również zaowocowała spotkaniem z tym samym kierowcą. Tutaj tak samo jak za pierwszym razem badanie narkotesterem wykazało u kierowcy obecność środków odurzających, ale do grona zabronionych substancji oprócz metamfetaminy dołączyła amfetamina. Mężczyzna zrobił również coś co zaskoczyło samych policjantów. Tym razem 24-latek miał już przy sobie dokument prawa jazdy i postanowił sam sobie wymierzyć karę. Kierowca na oczach funkcjonariuszy podarł swój dokument, który odebrał od wystawcy zaledwie 1,5 miesiąca wcześniej.

Przypominamy, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego zgodnie z zapisami kodeksu karnego jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2. Z grzywną oraz ewentualnym zakazem prowadzenia pojazdów musi się również liczyć osoba, która wsiada za kierownicę, nie mając do tego uprawnień.