Tym razem kierujący motocyklem miał wiele szczęścia, że wyszedł ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Rybniccy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w czwartek w Szczerbicach. Okazało się, że kierujący jednośladem miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Ponadto mieszkaniec powiatu rybnickiego nie posiadał uprawnień do kierowania, a jego motocykl nie był dopuszczony do ruchu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz dwuletni pobyt w więzieniu.
Do zdarzenia doszło w czwartek, około godziny 18.30 w Szczerbicach na ulicy Rybnickiej. Jak ustalili policjanci z rybnickiej drogówki, kierujący motocyklem jadąc w kierunku Gaszowic, na prostym odcinku drogi uderzył w kierującego seatem, wykonującego manewr skrętu w lewo. Okazało się, że 35-letni kierowca jednośladu był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,5 promila alkoholu. Ponadto mieszkaniec powiatu rybnickiego nie posiadał uprawnień do kierowania, a jego motocykl nie był dopuszczony do ruchu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz dwuletni pobyt w więzieniu.
Tym razem kierujący miał wiele szczęścia, że wyszedł ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Przestrzegamy przed tak nieodpowiedzialną jazdą. Przede wszystkim to śmiertelne zagrożenie zarówno dla kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Powinniśmy jeździć z prędkością dostosowaną do panujących warunków - natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni. Ważne jest też zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Apelujemy do kierowców o zdrowy rozsądek i ostrożną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego.
Kompletnie pijany wybrał się na przejażdżkę yamahą. To musiało się źle skończyć
- 03.04.2021 13:47
Napisz komentarz
Komentarze