Policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu i Okonku zatrzymali 45-letniego dilera narkotykowego, u którego w mieszkaniu oraz garażu znaleźli amfetaminę oraz marihuanę ukrytą m.in. w szafkach oraz kasku motocyklowym. Razem z nim w ręce policjantów wpadł jeden z jego klientów. Śledczy ustalają obecnie, od jak dawna mieszkaniec Jastrowia zajmował się tym procederem i gdzie trafiały narkotyki przez niego rozprowadzane.
W dniu 25 marca br. kiedy funkcjonariusze mieli już pewność przystąpili do działania. Na miejsce sprowadzono psa specjalnie wyszkolonego do poszukiwania narkotyków. To bardzo ułatwiło pracę. W środku znaleźli ukrytą w mieszkaniu marihuanę oraz 20 porcji amfetaminy, którą diler schował w garażu w znajdującym się tam kasku motocyklowym z zamiarem dystrybucji.
Jak się okazało, kilkanaście minut przed wejściem policjantów, do mieszkania przyszedł po narkotyki młody mężczyzna figurujący na liście służb kryminalnych jako osoba mogąca mieć związek z przestępczością narkotykową. 39-latek został zatrzymany chwilę później z zakupionymi u dilera narkotykami. 45-latek po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie usłyszał dzisiaj prokuratorskie zarzuty posiadania środków odurzających oraz substancji psychotropowych oraz handlu narkotykami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Postanowieniem Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Złotowie wobec 45-latka zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju, dodatkowo policjanci zabezpieczyli od mężczyzny kilka tysięcy złotych na poczet przyszłej kary. Mieszkańcowi Jastrowia grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalają teraz, od jak dawna mężczyzna zajmował się tym procederem, czy miał wspólników i gdzie trafiły rozprowadzane przez niego narkotyki. 39-latek, który zakupił od dilera marihuanę odpowie zaś za posiadanie środka odurzającego, to przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Policjanci wpadli do domu dilera. Razem z nim wpadł klient, który wpadł po dragi
- 27.03.2021 19:10
Napisz komentarz
Komentarze