Przełomowy moment w stanie Oregon. Od wczoraj obowiązuje w nim dekryminalizacja posiadania niewielkich ilości narkotyków bez względu na ich rodzaj.
Od 1 lutego osoby złapane z niewielkimi ilościami nie tylko marihuany, ale również twardych narkotyków, jak heroina, kokaina czy metamfetamina, nie muszą obawiać się więzienia. Stan Oregon jako pierwszy w Stanach Zjednoczonych wprowadził dekryminalizację niewielkich ilości narkotyków.
Od wczoraj osoby, które zostaną zatrzymane na terenie stanu z niewielkimi ilościami narkotyków będą miały do wyboru zapłacić 100 dolarów grzywny albo zgłosić się na badanie lekarskie w placówce leczenia uzależnień. Środki pozyskane z grzywien będą przeznaczane na leczenie odwykowe osób uzależnionych od narkotyków.
Pomysłodawcy nowego prawa wskazują, że dekryminalizacja posiadania niewielkich ilości narkotyków ma pozytywnie wpłynąć na świadomość osób je zażywających. Dobrowolne kierowanie ich do terapeutów zajmujących się leczeniem uzależnień ma sprzyjać ich leczeniu, a także generować oszczędności - wysłanie osoby uzależnionej na terapię jest znacznie tańsze niż utrzymywanie go w więzieniu.
Kongresmenka Bonnie Watson Coleman z Partii Demokratycznej, która jest zadeklarowaną przeciwniczką tzw. wojny z narkotykami udzieliła wypowiedzi USA Today, w której wskazuje, że droga wybrana przez Oregon powinna być powielana przez inne stany.
- Mam nadzieję, że wszyscy w naszym kraju przekonamy się, że nadużywanie substancji psychoaktywnych nie jest czymś, co powinno być karane więzieniem. To prowadzi do innych problemów społecznych, którym powinniśmy zapobiegać, jak brak opieki zdrowotnej czy brak leczenia - powiedziała kongresmenka.
Ustawa dekryminalizująca niewielkie ilości narkotyków została uchwalona przez władze Oregonu w listopadzie. Głosowało za nią blisko 56 proc. uprawnionych wyborców.
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze