Funkcjonariusze wydziału kryminalnego w Lubinie zrealizowali postanowienie sądu o doprowadzeniu mieszkanki Lubina do zakładu karnego, celem odbycia kary pozbawienia wolności. Kobieta oczekiwała w celi na konwój do więzienia, kiedy na komendę przyszedł jej partner z prośbą o przekazanie rzeczy pierwszej potrzeby, żeby wybrance nic nie zabrakło podczas pobytu w zakładzie karnym. Ku zaskoczeniu policjantów okazało się, że interesant również jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Ostatecznie zarówno mężczyzna jak i kobieta konwojem zostali zabrani do osobnych zakładów karnych.
Policjanci z Lubina niemal każdego dnia realizują postanowienia i nakazy doprowadzenia osób poszukiwanych do zakładów karnych. Trafiają tam osoby, wobec których zapadł wyrok za popełnione przestępstwo-gdy sami nie stawili się na wezwanie, lub ci, którzy nie uregulowali grzywny. Sąd zamienia wówczas karę grzywny na karę pozbawienia wolności.
Podobnie było i tym razem. Kryminalni z Lubina pojechali na realizację zatrzymania. W jednym z mieszkań została zatrzymana 49-letnia kobieta, celem odbycia kary 182 dni pozbawienia wolności. Mieszkanka Lubina trafiła do policyjnej celi i oczekiwała na konwój.
Ku zdziwieniu policjantów, po kilku godzinach na komendę przy ul. Traugutta przyszedł jej konkubent. Chciał przekazać wybrance rzeczy pierwszej potrzeby, aby niczego nie zabrakło jej w czasie odbywania kary. Niestety okazało się, że mężczyzna ten – 43-letni lubinianin, również figuruje w policyjnych systemach jako osoba poszukiwana do odbycia kary 182 dni w zamian za niewywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego.
Narzeczeni razem–choć w osobnych celach-oczekiwali na konwój do dwóch różnych zakładów karnych.
Zawinęli mu narzeczoną do aresztu. Przywiózł jej rzeczy, okazało się, że sam jest poszukiwany
- 28.01.2021 18:34
Napisz komentarz
Komentarze