sobota, 23 listopada 2024 02:46
Reklama

Zanurkował pod lodem i już nie wypłynął. Tragedia podczas morsowania

Zanurkował pod lodem i już nie wypłynął. Tragedia podczas morsowania
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę, 17 stycznia podczas morsowania na Jeziorze Urszulewskim nieopodal Rypina (kujawsko-pomorskie).

O sprawie informują miejscowe portale. Grupa miłośników morsowania zebrała się w niedzielny poranek, by wspólnie hartować się w wodach Jeziora Urszulewskiego. Pływacy wykuli kilka przerębli w zamarzniętym jeziorze i pływali pod taflą lodu. W pewnym momencie uczestnicy morsowania zauważyli, że jeden z ich towarzyszy nie wypłynął na powierzchnię.

Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które natychmiast przystąpiły do działania. Strażacy wykuli kilka dodatkowych przerębli, a przez jeden z nich udało im się wyciągnąć mężczyznę na powierzchnię. Jak się okazało, mężczyzna spędził w lodowatej wodzie około dwóch godzin. Mimo próby reanimacji, nie udało się go uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon, a wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności zajmują się policjanci pod nadzorem prokuratora.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama