Nie zawsze naklejony na szybie pojazdu napis ”STOP PIJANYM KIEROWCOM” świadczy o tym, że kierowca wsiada za kółko trzeźwy. Przesłania towarzyszącego od lat prowadzonej przez policjantów akcji nie zrozumiał 62-latek, który miał na samochodzie naklejkę promującą trzeźwość za kierownicą, a sam jechał po pijanemu.
Do wielu tragedii by nie doszło, gdyby ktoś wcześniej powiedział „STOP”. Tego rodzaju określenia wybrzmiewają od wielu lat podczas akcji prowadzonych przez policjantów pn. ”STOP PIJANYM KIEROWCOM”. W ramach promocji tych działań, podczas spotkań policjanci przekazują naklejki z hasłem przewodnim, które są wyraźnie widoczne na wielu samochodach na polskich drogach.
Do zagrożenia by nie doszło, gdyby ktoś powiedział STOP, a kierujący zastosował się do hasła, jakie promował podczas jazdy ulicami jednej z miejscowości powiatu słupskiego. Tak po wczorajszej interwencji mówią słupscy policjanci, którzy wyeliminowali z drogi nietrzeźwego kierującego, który na pierwszy rzut oka wydawałby się odpowiedzialnym kierowcą. 62-latek, który na szybie samochodu miał umieszczoną naklejkę z napisem: ”STOP PIJANYM KIEROWCOM" miał ponad 2 promile w swoim organizmie.
Miał ponad dwa promile i woził się autem z naklejką "STOP PIJANYM KIEROWCOM"
- 05.01.2021 15:41
Napisz komentarz
Komentarze