czwartek, 17 kwietnia 2025 00:13

70-latka wypłaciła 34 tysiące złotych dla oszustów. Uratowała ją czujność taksówkarza

Dzięki czujnej reakcji taksówkarza, mieszkanka Tychów w podeszłym wieku nie straciła swoich oszczędności. Mężczyzna nabrał podejrzeń, że starsza kobieta mogła paść ofiarą oszustwa i natychmiast poinformował o sytuacji policję. Jak ustalili funkcjonariusze, do 70-latki zadzwoniła kobieta podszywająca się pod policjantkę i poinformowała seniorkę, że środki znajdujące się na jej koncie są zagrożone. Zaniepokojona kobieta miała przekazać ponad 34 tysiące złotych rzekomo w celu ich ochrony.
70-latka wypłaciła 34 tysiące złotych dla oszustów. Uratowała ją czujność taksówkarza
Foto: archiwum

Jedna z tyskich seniorek otrzymała w ubiegłym tygodniu niepokojący telefon. Zadzwoniła do niej kobieta podająca się za policjantkę i poinformowała 70-latkę, że padła ofiarą oszustów, a jedynym rozwiązaniem jest wypłacenie pieniędzy i przekazanie ich policjantom, do momentu zakończenia obławy na oszustów. Wystraszona seniorka udała się do banku i wypłaciła ponad 34 tysiące złotych, nie podejrzewając, że ma do czynienia z przestępcami. Wypłata wzbudziła czujność pracownika placówki, jednak seniorka wytłumaczyła, że gotówka jest jej potrzebna na załatwienie sprawy osobistej.

Po wypłacie pieniędzy fałszywa policjantka ponownie skontaktowała się z seniorką. Tym razem starsza kobieta dowiedziała się, że pieniądze należy dostarczyć w bezpieczne miejsce, a pod placówką bankową czeka już taksówka. Zgodnie z poleceniem oszustki, kobieta wsiadła do taksówki, która zawiozła ją do Mikołowa. Tam, pod jednym z supermarketów czekała na nią kolejna taksówka, która miała zawieźć kobietę do docelowego miejsca przekazania pieniędzy.

Kierowca taksówki, widząc nerwową, roztrzęsioną 70-latkę i słysząc prowadzoną przez nią rozmowę telefoniczną, od razu nabrał poważnych podejrzeń. Szybko zorientował się, że starsza kobieta najprawdopodobniej padła ofiarą oszustów i aby zyskać na czasie, zjechał na pobocze, tłumacząc, że samochód uległ awarii. Następnie wysiadł z taksówki, rozłożył trójkąt ostrzegawczy za samochodem i udając, że sprawdza coś pod pokrywą silnika, zawiadomił o całym zdarzeniu policjantów. Mundurowi szybko dojechali na miejsce i wytłumaczyli kobiecie, że padła ofiarą oszustów. Dzięki czujności i szybkiej reakcji taksówkarza, 73-latka nie straciła oszczędności swojego życia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze