piątek, 22 listopada 2024 17:54
Reklama

Pijany kierowca wjechał w stojące auto, zaparkował na środku drogi i zasnął

Pijany kierowca wjechał w stojące auto, zaparkował na środku drogi i zasnął
Pomimo licznych akcji i kampanii społecznych nadal zdarzają się kierowcy, którzy decydują się na jazdę samochodem po tym, jak wcześniej spożywali alkohol. W Nowy Rok, 49-latek podróżował samochodem Renault po warszawskim Mokotowie, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jego podróż zakończyła się, kiedy zahaczył o zaparkowaną KIA. Nie potrafiąc, poradzić sobie z przeszkodą uznał, że zaczeka na pomoc, za kierownicą pojazdu, ucinając sobie krótką drzemkę. Do szyby śpiącego kierowcy zapukali jednak Policjanci ze stołecznej drogówki, którzy zatrzymali sprawcę kolizji drogowej. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 2 lat więzienia.

W Nowy Rok, po godz. 17.00 w funkcjonariusze stołecznej „drogówki” zostali wezwani na ulicę Chełmską, gdzie w zaparkowanym na pasie ruchu, pojeździe za kierownicą spał mężczyzna. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący Renault, spowodował kolizję z zaparkowanym pojazdem KIA, będąc w stanie nietrzeźwości. Przybyli na miejsce mundurowi obudzili śpiącego mieszkańca stolicy, od którego faktycznie wyczuwalna była silna woń alkoholu.

49-latek witając Nowy Rok, wsiadł za kierownicę Renault i wybrał się na przejażdżkę, ale zapomniał jednak, że wcześniej dostarczył sobie sporą dawkę alkoholu. Mundurowi zbadali stan trzeźwości sprawcy kolizji. Okazało się, że ma on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. Może mu grozić kara do 2 lat więzienia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama