Waldemar W. jest dobrze znany bywalcom polskich dyskotek, w których występował pod pseudonimem DJ Vivaldi. Zdecydował się na bardzo ryzykowny krok. 46-latek połknął aż 53 gumowe woreczki z kokainą, które próbował przemycić do Europy - z Trynidadu przez Miami do Finlandii.
Pakunki zaczęły pękać na amerykańskim lotnisku. Wtedy mężczyzna zasłabł i wpadł. Kokainę wydobyto z niego na stole operacyjnym. Było jej aż pół kilograma. Ma szczęście, że żyje. Będzie jednak musiał ponieść konsekwencje swojej głupoty.
Sąd w Miami skazał go na 3 lata więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy i współpracował z policją. Stąd tak niska kara. Zgodnie z amerykańskim prawem za popełnione przestępstwo groziło mu nawet 40 lat odsiadki.


Napisz komentarz
Komentarze