Na placu manewrowym zakończyła się przygoda 44-latka z prawem jazdy. Mężczyzna pod wpływem alkoholu przyszedł zdać egzamin na prawo jazdy, które wcześniej stracił za jazdę po pijaku. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miał przeszło promil alkoholu. Mieszkańcowi gm. Chodel grozi do 5 lat więzienia, wysoka kara oraz nowy zakaz kierowania pojazdami
Zgłoszenie o tym zdarzeniu lubelscy policjanci dostali w piątek rano. Pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego zawiadomili, że jeden z kursantów podszedł do części praktycznej egzaminu na prawo jazdy pod wpływem alkoholu. Egzaminatorka podczas manewrów na placu, wyczuła do 44-latka silną woń alkoholu.
Skierowaniu na miejsce policjanci ruchu drogowego dokonali badania trzeźwości 44-letneigo mieszkańca gm. Chodel. Jak się okazało w organizmie miał przeszło promil alkoholu. Mężczyzna w takim stanie przyszedł zdać prawo jazdy kat. B, które wcześniej stracił za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara 5 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami.
Stracił prawko, bo jeździł z promilami. Na egzamin przyszedł dziabnięty
- 12.10.2020 10:57
Napisz komentarz
Komentarze