piątek, 22 listopada 2024 12:10
Reklama

"Dawaj 10 000 albo zniszczymy ci chatę". Facet może i by się przestraszył, ale zdziwił go piskliwy głosik

"Dawaj 10 000 albo zniszczymy ci chatę". Facet może i by się przestraszył, ale zdziwił go piskliwy głosik


Za nieodpowiedzialne żarty odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich 13-latkowie z Ełku. Chłopcy zadzwonili pod przypadkowo wybrany numer (jak się okazało do Sochaczewa) i zażądali pieniędzy, grożąc poważnymi konsekwencjami w przypadku niespełnienia tej prośby. Przestraszony mężczyzna zgłosił sprawę Policji. Policjanci dotarli do nastolatków, którzy przyznali, że wymyślili taką historię dla żartu.


W czwartek (01.10.2020r.) mieszkaniec Sochaczewa otrzymał telefon z żądaniem 10000 złotych. Telefonujący zagroził, że w przypadku nieprzekazania gotówki zostanie zniszczony jego dom. Zaniepokojony i przestraszony taką sytuacją mężczyzna zgłosił sprawę Policji.

Policjanci sprawdzili, że numer z którego wykonano połączenie należy do mieszkańca Ełku. Funkcjonariusze szybko ustalili dane właściciela telefonu i jego dokładny adres. Okazało się, że na co dzień wskazany telefon użytkuje 13-letni chłopak. W trakcie prowadzonych działań ełccy policjanci ustalili, że nastolatek razem ze swoimi kolegami postanowili zrobić sobie żarty po zakończonych lekcjach. Zadzwonili pod przypadkowy numer i wymyślili historię z pieniędzmi. Niestety dopiero po fakcie zdali sobie sprawę, jak poważne następstwa wywołał ich „dowcip”.

Informacje o tym zdarzeniu zostaną przekazane do sądu rodzinnego i nieletnich.

Apelujemy do rodziców, by od najmłodszych lat uwrażliwiać dzieci, żeby odpowiedzialnie korzystały ze swoich telefonów. Niech ta sytuacja będzie dla innych przestrogą - takie niewybredne żarty powodują poważne zaangażowanie służb ratunkowych, wywołują wiele niepotrzebnych działań i mogą odciągać funkcjonariuszy od pilnych, poważnych zadań.

Dzieci muszą mieć świadomość, że telefon to bardzo przydatne urządzenie, ale źle użytkowane może przynieść fatalne skutki i prowadzić do poważnych konsekwencji.

Źródło: warmińsko-mazurska policja
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama