W sierpniu br. opuścił areszt śledczy, spędził w zakładzie karnym łącznie 12 lat, teraz został zatrzymany przez bemowskich policjantów w związku z napaścią na pracowników ochrony. Sprawca próbując skraść alkohol wybiegł ze sklepu nie płacąc za towar. Na to zareagowali pracownicy ochrony. Mężczyzna trzymając w ręku nóż kierował wobec nich groźby pozbawienia życia i zdrowia. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Bemowscy policjanci otrzymali informację, że w jednym ze sklepów w dzielnicy doszło do napaści na pracowników ochrony. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna skradł dwie butelki alkoholu i wyszedł ze sklepu nie płacąc za towar. Dalej akcja potoczyła się dynamicznie.
Na jego zachowanie zareagował pracownik ochrony i wybiegł za mężczyzną na parking. Napastnik trzymając w ręku alkohol groził mu pozbawieniem życia. Został jednak ujęty. 45-latek nie dawał jednak za wygraną i w pomieszczeniu służbowym wyjął nóż i wymachiwał nim w kierunku ochroniarzy krzycząc, że ich zabije. Chwilę po tym mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnej celi.
Dochodzeniowcy z komisariatu na Bemowie zgromadzili materiał dowodowy. Okazało się, że mężczyzna w sierpniu br. opuścił areszt śledczy, a w zakładzie karnym przebywał łącznie 12 lat. W rejonowej prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut za kradzież rozbójniczą w warunkach recydywy. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec mężczyzny środka izolacyjnego i decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Źródło: stołeczna policja
Napisz komentarz
Komentarze