Napakowani małolaci napadli Viki Gabor. Na oczach wokalistki pobili jej ojca

Mokotowscy policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o usiłowanie rozboju na 49-letnim mężczyźnie oraz jego córce. Pokrzywdzony wieczorem przyjechał razem ze swoją córką i żoną do jednego ze sklepów przy ul. Konstruktorskiej w Warszawskie. Kiedy wszedł do sklepu, dwaj rośli mężczyźni zaczepiali jego córkę, chcąc, aby dała im pieniądze. Gdy chwilę później wrócił jej ojciec, napastnicy zażądali pieniędzy od niego. Mężczyzna odmówił. Został pobity. Dwóch osiłków biło go pięściami i kopało. Uciekli, bo z pomocą ruszył pracownik ochrony. Kilka minut później 18-latek i o rok młodszy podejrzany był już w rękach policjantów. Obaj trafili do policyjnych cel. Usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju, za co grozi im kara do 12 lat więzienia. Jak informuje Onet, napadnięta dziewczyna to znana polska wokalistka Viki Gabor.

Około godziny 22:30 pokrzywdzony wspólnie ze swoją żoną i córką podjechali samochodem pod jeden ze sklepów na warszawskim Mokotowie. 49-latek wszedł po zakupy, a kobiety zostały na zewnątrz. Dwóch stojących pod sklepem osiłków podeszło do 13-latki i zaczęli ją zaczepiać, żądając pieniędzy. Wystraszona dziewczyna nic nie powiedziała. Po chwili wrócił jej ojciec.

Wtedy Ci sami mężczyźni, używając słów wulgarnych, zażądali pieniędzy od niego. Mężczyzna odmówił, mówiąc, że nie ma pieniędzy, wtedy rzucili się więc na niego z pięściami. Powalili go na ziemie i zaczęli kopać. Krzyki usłyszał pracownik ochrony, który zareagował i pobiegł pomóc bitemu mężczyźnie. Wówczas napastnicy uciekli.

Kilka minut później na miejscu pojawili się wezwani policjanci. Ustalili okoliczności zajścia oraz w co byli ubrani podejrzani. Kilka minut później zatrzymali 18-latka oraz o jego o rok młodszego wspólnika. Obaj byli pod działaniem alkoholu. Pobitemu mężczyźnie została udzielona pomoc medyczna przez załogę karetki pogotowia. Nie wymagał on hospitalizacji.
Rozpoznani przez pokrzywdzonego napastnicy trafili do policyjnych cel.

Obaj usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju na mężczyźnie i nastolatce. Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Obaj podejrzani mogą zostać skazani na 12 lat więzienia.