Policyjny pies, pełniący służbę wraz ze swoją przewodniczką w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu, miał ostatnio pracowity poniedziałek. Jatag, bo tak nazywa się czworonożny funkcjonariusz, został wysłany do jednej z miejscowości w powiecie wrocławskim. Doszło tam do kolizji drogowej, której sprawca, uciekł z miejsca zdarzenia. Pies doprowadził mundurowych do 36-letniego wrocławianina, od którego wyczuwalny był silny zapach alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i teraz poniesie odpowiedzialność na swoje czyny.
To już kolejna skuteczna akcja przeprowadzona przez funkcjonariuszy z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych, którzy działają wraz ze swoimi czworonożnymi współpatrolowcami. Nie tak dawno pisaliśmy o Nosie, owczarku niemieckim, dzięki któremu udało się odnaleźć starszego mężczyznę potrzebującego natychmiastowej pomocy. Tym razem wykazał się jego kolega – Jatag, również owczarek niemiecki. Na początku tygodnia w podwrocławskich Wojkowicach doprowadził policjantów do sprawcy zdarzenia drogowego.
Po godzinie 12:00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o kolizji, do której doszło na terenie gminy Żórawina. Miał do niej doprowadzić kierujący osobowym Seatem, który po zdarzeniu uciekł z miejsca, prawdopodobnie dlatego, że był pod wpływem alkoholu. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z dwóch wydziałów wrocławskiej komendy miejskiej, w tym z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych.
Funkcjonariusze z drogówki szybko ustalili, że sprawcą całego zdarzenia był kierujący hiszpańskim autem, który nie zachował bezpiecznej odległości ani odpowiedniej prędkości i uderzył w tył jadącego przed nim BMW. Według relacji świadków, chwilę po tym zdarzeniu, zatrzymał pojazd, wysiadł z niego i oddalił się w stronę nieodległej stacji paliw. Od mężczyzny miała być wyczuwalna silna woń alkoholu.
Jatag wraz ze swoją przewodniczką od razu przystąpił do działania. Pies powąchał fotel kierowcy i błyskawicznie podjął trop. Czworonożny policjant wraz z dwoma funkcjonariuszami skierował się na stację paliw, a następnie kontynuował marsz trzymając nos przy samej ziemi. Zwolnił dopiero kilkaset metrów dalej, przy jednej z wojkowickich posesji. Tuż przy niej znajdował się mężczyzna, który odpowiadał rysopisowi sprawcy zdarzenia drogowego. To właśnie przy nim zatrzymał się Jatag pokazując, że skończył tropienie.
Mężczyzną okazał się 36-letni mieszkaniec Wrocławia. Wyczuwalny był od niego silny zapach alkoholu, jednak kierujący Seatem odmówił badania alkomatem. Został więc zatrzymany i przewieziony do placówki medycznej, gdzie została od niego pobrana krew, celem dalszych badań.
Jatag za wzorowo przeprowadzone czynności został nagrodzony przez przewodników i wraz z nimi wrócił do dalszej służby na terenie powiatu wrocławskiego. Zapewne jeszcze nie raz usłyszymy o sukcesach tego czworonoga, który od kilku lat służy w Komendzie Miejskiej Policji.
Źródło: policja Wrocław
Napisz komentarz
Komentarze