poniedziałek, 20 maja 2024 21:40
Reklama

Wjechał traktorem do rowu. Był tak pijany, że nie umiał sam wyjść, chciał jechać na grzybobranie

Wjechał traktorem do rowu. Był tak pijany, że nie umiał sam wyjść, chciał jechać na grzybobranie
Policjanci otrzymali zgłoszenie o ciągniku rolniczym, który wjechał do przydrożnego rowu na trasie Drygały – Ełk. Istniało też podejrzenie, że traktorzysta jest nietrzeźwy. 52-letni kierujący nie był w stanie samodzielnie wyjść z pojazdu. Okazało się, że miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Twierdził, że wraca z grzybobrania. Za kierowanie ciągnikiem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

We wtorek (15 września br.) po godz. 20.00 policjanci otrzymali informację o zdarzeniu drogowym na trasie Drygały – Ełk w gminie Biała Piska. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że ciągnik rolniczy zjechał do przydrożnego rowu, a traktorzysta prawdopodobnie jest pod działaniem alkoholu.

We wskazanym miejscu funkcjonariusze zauważyli w rowie ciągnik rolniczy, który był przewrócony na prawy bok. Za kierownicą siedział mężczyzna, od którego wyraźnie czuć było alkohol. Traktorzysta nie był w stanie samodzielnie wyjść z ciągnika. Policjanci mieli problem, aby nawiązać z nim logiczną rozmowę i wyjaśnić, co się właściwie stało.

Funkcjonariusze ustalili, że kierowcą jest 52-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Mężczyzna ten nie posiadał uprawnień do kierowania ciągnikiem. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Traktorzysta powiedział policjantom, że wcześniej pił alkohol po czym pojechał ciągnikiem do lasu na grzyby.

Ostatecznie mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania ciągnikiem rolniczym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Warmińsko-Mazurska Policja

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama