Do zderzenia opla z walcem drogowym doszło wczoraj w miejscowości Niedeżów. Kierujący oplem 31-letni mieszkaniec gm. Jarczów, jechał nową drogą zgodnie ze znakami, gdy nagle wyjechał mu walec drogowy. U 45-latka kierującego walcem wynik badania wskazał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Retrospekcja wykaże, czy mężczyzna był trzeźwy w chwili kolizji, bo twierdzi, że alkohol wypił na parkingu zaraz po zdarzeniu. Ponadto mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami.
Wczoraj o godzinie 18 dyżurny wysłał patrol ruchu drogowego do miejscowości Niedeżów, gdzie miało miejsce zdarzenie drogowe. Jak wynikało z relacji świadków, kierujący oplem 31-letni mieszkaniec gm. Jarczów jechał nową drogą zgodnie ze znakami, gdy nagle wyjechał mu walec drogowy. Kierowcą sprzętu okazał się 45-letni mieszkaniec gm. Tomaszów Lubelski.
Policjanci zbadali stan trzeźwości obu panów, kierujący oplem i kierownik prac drogowych byli trzeźwi. Kierujący walcem wydmuchał natomiast ponad 2 promile. Tłumaczył się jednak, że w chwili zdarzenia był trzeźwy, a alkohol wypił zaraz po zdarzeniu na parkingu.
Wkrótce retrospekcja wykaże, ile alkoholu w wydychanym powietrzu w trakcie zdarzenia miał kierujący walca. Policjanci sprawdzili systemie informatycznym, że mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami.
Źródło: lubelska policja
Napisz komentarz
Komentarze