Zarzuty kradzieży perfum o łącznej wartości blisko 1200 złotych, usłyszał 24-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna wszedł do jednej z drogerii położonej na terenie miasta i ściągając z półki pudełka z pachnidłami, chował je pod bluzę. Całe zajście zarejestrowały kamery sklepowego monitoringu i czujny pracownik ochrony, który ujął za linią kas nieuczciwego klienta. Mężczyzna w trakcie przesłuchania oświadczył, że „postanowił sobie coś ukraść, bo wydawało mu się to śmieszne”. Teraz 24-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek (04.09.20r.) tuż przed godziną 12:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefon od pracownika ochrony jednej z drogerii położonej na terenie miasta. Ochroniarz oświadczył, że na terenie sklepu ujął sprawcę kradzieży perfum. Obecni na miejscu interwencji funkcjonariusze ustalili, że nieuczciwy klient to 24-letni mieszkaniec Szczytna. Mężczyzna wszedł do drogerii i ściągając z półki pudełka z pachnidłami, chował je pod bluzę. Całe zajście zarejestrowały kamery sklepowego monitoringu i czujny pracownik ochrony, który akurat przyglądał się mężczyźnie. Gdy ten ruszył w stronę wyjścia, ochroniarz ujął go i powiadomił o tym fakcie szczycieńska jednostkę policji.
Śledczy przesłuchali 24-latka, który przyznał się do kradzieży. Jak sam oświadczył, „zrobił to dla żartu, bo myślał, że będzie śmiesznie”. „Żartowniś” usłyszał zarzut kradzieży perfum o łącznej wartości blisko 1200 złotych. Na szczęście towar w nienaruszony stanie wrócił na półki sklepowe.
24-latek kradł, bo uważał, że to śmieszne. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
- 08.09.2020 09:37
Napisz komentarz
Komentarze