Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali 19-letniego kierowcę Hondy oraz 18-letniego pasażera podejrzanych o posiadanie narkotyków. Mężczyźni na widok policjantów zareagowali nerwowo, jakby chcieli coś wyrzuć z samochodu. Podczas kontroli okazało się, że pod siedzeniem kierowcy leżał szklany słoik, w którym znajdowały się 4 woreczki foliowe z zawartością marihuany oraz 16 sztuk pustych woreczków foliowych. 18-letni pasażer w kieszeni spodni miał elektroniczną wagę oraz dużą ilość gotówki.
Około 21.30 na warszawskim Ursynowie policjanci zauważyli kierującego samochodem marki Honda. Obok niego na miejscu pasażera siedział drugi mężczyzna. 18-latek oraz 19-latek na widok radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać, schylali się jakby chcieli coś wyrzucić.
W związku z podejrzanym zachowaniem policjanci postanowili skontrolować pojazd. Funkcjonariusze pod siedzeniem kierowcy znaleźli szklany słoik, a w nim 4 woreczki foliowe z zawartością suszu roślinnego, który po badaniu narkotesterem okazał się marihuaną. Dodatkowo policjanci znaleźli 16 sztuk pustych woreczków. 18-letni pasażer w tylnej kieszeni spodni miał schowaną wagę elektroniczną oraz dużą ilość gotówki.
Policjanci zabezpieczyli narkotyki, a mężczyzn przewieźli do policyjnej celi. Następnego dnia za posiadanie środków odurzających usłyszeli zarzuty, za które sąd może ich skazać nawet na 3 lata więzienia.
Małolaci spanikowali na widok policji. Jeden miał marihuanę, drugi wagę i dużo gotówki
- 02.09.2020 09:05
Napisz komentarz
Komentarze