Mówił, że goni go facet z nożem i widział ciała przysypane gruzem. Miał zwidy po alkoholu

Każdego dnia w kraju operatorzy numerów alarmowych odbierają tysiące zgłoszeń, z których część jest nieprawdziwa. Kilka dni temu do dyżurnego policji w Szczytnie zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że jest ścigany przez człowieka z nożem.

Zgłoszenie brzmiało dramatycznie. Uzbrojony w nóż mężczyzna miał ścigać zgłaszającego po ulicach miasta. Jakby tego było mało, obywatel poinformował, że podczas ucieczki zauważył ludzkie ciała leżące na stercie gruzu.

Przybyli na miejsce policjanci szybko zweryfikowali zgłoszenie. Jak się okazało mężczyzna przed nikim nie uciekał, a wszystko co opowiedział dyżurnemu było dziełem jego wyobraźni mocno pobudzonej działaniem alkoholu.

36-latek z rozbrajającą szczerością wyznał, że od 20 dni jest w ciągu alkoholowym. Słysząc to mundurowi wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, ale amator wysokoprocentowych trunków nie wymagał pomocy. Mężczyzna został ukarany 500-złotowym mandatem.