Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy miejskiej wymierzyli kolejny cios w nielegalny proceder. Policjanci zabezpieczyli około 500 gramów marihuany oraz około 236 gramów amfetaminy. W tej sprawie zarzuty usłyszał 39-latek, któremu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, od jakiegoś czasu przyglądali się działalności 39-latka. Z ustaleń kryminalnych wynikało, że nienotowany w przeszłości mieszkaniec miasta może posiadać znaczne ilości zabronionych substancji. W czwartkowe przedpołudnie policjanci przystąpili do czynności w jednym z mieszkań na osiedlu Jagiellońskie. 39-latek był bardzo zaskoczony wizytą mundurowych, a jego zdziwienie rosło, wraz z efektami pracy stróżów prawa. Policjanci ujawnili w mieszkaniu mężczyzny m.in. około pół kilograma suszu, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana oraz około 236 gramów proszku, który po przebadaniu okazał się pochodną amfetaminy. Całość nielegalnych środków funkcjonariusze zabezpieczyli i przekazali do laboratoryjnych badań, a 39-latka osadzili w policyjnym areszcie.
Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania znacznych ilości zabronionych substancji. Za to przestępstwo ustawodawca przewidział karę nawet 10 lat więzienia.
Wizyta policjantów kompletnie go zaskoczyła. Diler sporo marihuany i amfetaminy [ZDJĘCIA]
- 03.08.2020 08:58
Napisz komentarz
Komentarze