Policjant ze śródmiejskiego zespołu do spraw nieletnich zatrzymał mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Funkcjonariusz rozpoznał 36-latka na ulicy, wiedział, że był już notowany za podobne przestępstwa. Przy mężczyźnie znaleziono trzy tzw. fifki nabite marihuaną. Resztę narkotyków, 465 gramów marihuany w foliowych torbach, policjanci znaleźli już podczas przeszukania mieszkania 36-latka. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjant ze śródmiejskiego zespołu do spraw nieletnich pełnił tego dnia służbę wraz ze strażnikiem miejskim. W pewnym momencie na ulicy Kruczej policjant zauważył znaną sobie osobę. Wiedział, że mężczyzna był już notowany za przestępstwa narkotykowe, dlatego bez wahania podjął decyzję o interwencji.
Przy 36-latku, w kieszeni spodni policjant znalazł trzy nabite marihuaną tzw. fifki. Z oczywistych względów w zaistniałej sytuacji kolejnym krokiem było przeszukanie mieszkania mężczyzny w asyście wezwanego na miejsce patrolu.
W jednym z pokoi policjanci znaleźli dwie foliowe torby z suszem roślinnym w postaci marihuany oraz plastikowe pudełko z 18 tzw. dilerkami z tym samym narkotykiem. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad 465 gramów brutto marihuany.
Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował już tymczasowo 36-latka na 3 miesiące.
W kieszeni nabite fifki, w domu pół kilo marihuany. Stary "znajomy" wpędził go w kłopoty
- 26.07.2020 18:57
Napisz komentarz
Komentarze