Trzymiesięczny areszt to środek zapobiegawczy, jaki zastosował sąd wobec 35-latka z gm. Borki. Mężczyzna w miniony czwartek za pomocą metalowej rurki dokonał pobicia swojej żony. Pokrzywdzona z obrażeniami ciała przewieziona została do szpitala. Zatrzymany przez mundurowych sprawca tłumaczył się, że pod koniec lipca oboje mają sprawę rozwodową i nie chciał, aby żona się na niej stawiła.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek kilka minut przed 22:00. Oficer dyżurny radzyńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o pobiciu, do którego miało dojść na posesji w jednej z miejscowości w gm. Borki. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Jak ustalili policjanci, 35-latek jest w trakcie rozwodu ze swoją żoną i z tego powodu dochodzi między nimi do kłótni. W czwartkowy wieczór pod pretekstem przestawienia samochodu przez żonę wywabił ją z domu. W pewnym momencie 35-latek zaatakował kobietę uderzając ją metalową rurką kilkakrotnie po głowie, a następnie kopiąc po całym ciele. Jak się okazało, spowodował u niej poważne obrażenia. Został zatrzymany przez policjantów i trafił do policyjnego aresztu. Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że pod koniec lipca mają sprawę rozwodową i nie chciał aby żona się na niej stawiła.
Po zasięgnięciu opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Wczoraj Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
niedziela, 24 listopada 2024 02:25
Napisz komentarz
Komentarze