Wbił się na wesele po darmową flaszkę. Gdy jej nie dostał, wrócił i pomalował farbą auta weselników

Wprosił się na wesele pod pretekstem tradycyjnych "dziadów", a gdy został wyproszony w odwecie pomalował farbą samochody weselników. Straty jakie spowodował wyniosły łącznie kilkanaście tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty uszkodzenia pięciu aut. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Zgłoszenie o pomalowaniu aut weselników policjanci z komisariatu w Chełmży, pow. toruński, otrzymali w minioną niedzielę (5.07.20). Funkcjonariusze ustalili, że na uroczystość jako tzw. dziad wprosił się mężczyzna. Nie był on tam jednak mile widziany, dlatego gospodarze go wyprosili.

Ten, ze złości, poszedł do domu po farbę i pomalował nią stojące w pobliżu sali samochody gości, ale nie tylko. Pobrudził też drzwi wejściowe do swojego mieszkania, dlatego policjanci nie mieli wątpliwości, kto stoi za tym wybrykiem.

Wczoraj funkcjonariusze przedstawili mężczyźnie zarzuty uszkodzenia pięciu pojazdów. Straty jakie spowodował tym chuligańskim czynem wyniosły łącznie kilkanaście tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.