Ursynowscy policjanci zatrzymali 26-latka podejrzanego o uprawę konopi indyjskich w swoim mieszkaniu. Policjanci dowiedzieli się o niej podczas interwencji, w której trakcie mężczyzna awanturujący się na ulicy z podejrzanym w złości powiedział, że jego przeciwnik posiada w mieszkaniu nielegalne rośliny. Dwa razy funkcjonariuszom powtarzać nie trzeba było. Przekazali wiadomość swoim kolegom z wydziału kryminalnego, którzy faktycznie odkryli kompaktową hodowlę rośliny, z których miała powstać marihuana. Donice z krzewami oraz dwa namioty z lampami i urządzeniami do wentylacji trafiły do depozytu. Podejrzany natomiast zagościł w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Do awantury między mężczyznami doszło na ulicy Pachnącej na warszawskim Ursynowie. Wyzwiska, którymi późnym wieczorem obrzucali się przeciwnicy, przeszkadzały mieszkańcom, dlatego wezwali policjantów. Mundurowi uciszyli obu mężczyzn, pouczając ich o konsekwencjach zakłócania porządku publicznego, ale przy okazji dowiedzieli się, że 26-latek posiada w swoim mieszkaniu profesjonalną uprawę konopi.
Funkcjonariusze przekazali tę informację kryminalnym z tego samego komisariatu. Nie czekając długo kryminalni, pojechali to sprawdzić. W mieszkaniu 26-latka znaleźli dwa namioty z oprzyrządowaniem służącym do uprawy roślin. W garażu podziemnym ujawnione zostało szczelnie zaklejone pudło kartonowe, wewnątrz którego znajdowało się 6 donic z krzakami konopi. Całość została zabezpieczona. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty uprawy konopi, za co grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Koledzy wyzywali się na ulicy. Podczas interwencji jeden podkablował drugiego [ZDJĘCIA]
- 08.07.2020 09:09
Napisz komentarz
Komentarze