34-latka zatrzymali funkcjonariusze wołomińskiej komendy. Mężczyzna w miejscu zamieszkania uderzył siekierą w okolicę głowy swoją 55-letnią matkę. Działania, jakie prowadzili w tej sprawie policjanci wydziału dochodzeniowo - śledczego wołomińskiej komendy, pozwoliły na złożenie w Sądzie Rejonowym w Wołominie wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres 3-miesięcy. Podejrzany już trafili do aresztu śledczego. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Kilka dni temu funkcjonariusze prewencji z wołomińskiej komendy zostali powiadomieni o poszkodowanej kobiecie, która w miejscu swojego zamieszkania miała zostać uderzona siekierą w głowę. Już po chwili od zgłoszenia mundurowi byli na miejscu, gdzie przed posesją zastali 55-latkę z raną głowy. Ta poinformowała ich, że kilka minut wcześniej została zaatakowana przez swojego syna po tym, jak zwróciła mu uwagę, w jakim stanie wrócił do domu. Z relacji kobiety wynikało, że mężczyzna miał problemy z narkotykami i najprawdopodobniej to mogło być przyczyną takiego zachowania. W pewnym momencie wpadł w furię, chwycił siekierę i zadał jej cios w głowę.
Poszkodowanej została udzielona niezwłoczna pomoc lekarska, po czym została przewieziona do szpitala. Policjanci zatrzymali 34-latka. Okoliczności zdarzenia wyraźnie wskazywały, że ten mógł dopuścić się tego czynu.
34-latkowi przedstawiono zarzuty usiłowania zabójstwa matki. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Wołominie złożył też wniosek do sądu o jego tymczasowy areszt. Sąd wniosek rozpatrzył pozytywnie i nakazał umieścić mężczyznę na okres 3 miesięcy w areszcie śledczym. Grozi mu teraz kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Naćpany chwycił za siekierę i uderzył matkę w głowę, bo zwróciła mu uwagę
- 04.07.2020 05:56
Napisz komentarz
Komentarze