Policjanci z raciąskiego komisariatu zatrzymali 24-latka posiadającego przy sobie blisko 80 gramów marihuany. W miejscu jego zamieszkania znaleźli jeszcze amfetaminę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty związane z posiadaniem i handlem narkotykami. Grozi mu do 10 lat więzienia.
W niedzielne popołudnie policjanci z raciąskiego komisariatu zauważyli rowerzystę, który na widok radiowozu zareagował bardzo nerwowo i nagle zmienił kierunek jazdy. Jego zachowanie wydało się funkcjonariuszom podejrzane. Pojechali za mężczyzną i go zatrzymali. W czasie legitymowania okazało się, że jest to 24-letni raciążanin, który w żaden sposób nie potrafił wyjaśnić mundurowym swojej reakcji na widok radiowozu.
Szybko jednak wszystko się wyjaśniło. Pod koszulką mężczyzna miał ukrytą, przewieszoną przez ramię torbę, której nie było widać. W jej wnętrzu policjanci znaleźli sporą torbę foliową z zapięciem strunowym z suszem roślinnym. Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że „strunówkę” znalazł rano na jednej z ulic. W czasie późniejszego przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny, funkcjonariusze znaleźli elektroniczną wagę, foliowe zawiniątko z suszem roślinnym i kolejną torebkę foliową, tym razem z białym proszkiem. W sumie zabezpieczonych zostało 80 gramów marihuany i 45 gramów amfetaminy.
24-latek usłyszał w sumie 5 zarzutów związanych z udostępnianiem środków odurzających i substancji psychoaktywnych innym osobom oraz zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Na widok radiowozu rowerzysta nagle zawrócił. Okazało się, że to diler
- 01.07.2020 15:08
Napisz komentarz
Komentarze