Libiąscy policjanci zatrzymali 3 mężczyzn, którzy pozbawili wolności 29-latka i groźbą zmusili go do przyznania się do kradzieży, której najprawdopodobniej nie dokonał. Podejrzani usłyszeli używania przemocy lub groźby w celu wywarcia wpływu na osobie, spowodowania uszczerbku na zdrowiu, pozbawienia wolności oraz zmuszania pod groźbą przemocy do określonego zachowania, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
28 maja br. na Komisariat Policji w Libiążu zgłosił się właściciel samochodu dostawczego , do którego w nocy z 26/27 maja ktoś się włamał i skradł elektronarzędzia na łączną wartość blisko 7 tys zł. Wszczęto w tej sprawie dochodzenie.
Po upływie kilku dni tj. 6 czerwca na komisariat zgłosił się 29–letni mężczyzna, który już na samym wejściu oświadczył, że chce przyznać się do przedmiotowego włamania i kradzieży sprzętu. Jednak od samego początku policjanci wyczuwali, że coś jest nie tak. Mężczyzna był roztrzęsiony, na jego ciele były widoczne ślady pobicia. W toku wykonywanych z nim czynności wyszło na jaw, że nie posiada on żadnych istotnych informacji o całym zdarzeniu sprzed kilku dni. Rozmowa z 29–latkiem przyniosła szokujące fakty w sprawie jego przyznania się do kradzieży z włamaniem. Okazało się, że mężczyzna jest ofiarą pobicia, gróźb karalnych i pozbawienia wolności, a także zmuszenia pod groźbą pobicia do sporządzenia oświadczenia, w którym przyznaje się on do dokonania kradzieży.
Jak ustalono, 5 czerwca br. w Libiążu dwóch mężczyzn podeszło do 29-latka i zażądało od niego pójścia do ich mieszkania w celu wyjaśnienia pewnej sprawy związanej z kradzieżą. Był tam trzeci mężczyzna - właściciel samochodu, z którego dokonano kradzieży elektronarzędzi. Podczas rozmowy 29-latek został posądzony o przedmiotową kradzież. Właściciel dostawczaka, trzymając w rękach wiertarkę, groził przetrzymywanemu mężczyźnie wwierceniem się do kolana. W trakcie całonocnego pobytu w tym domu 29-latek został dotkliwie pobity, nie miał też możliwości wydostać się z mieszkania, ponieważ cały czas był pilnowany.
Następnego dnia, w godzinach rannych, mężczyźni terroryzujący pokrzywdzonego przywieźli go przed Komisariat Policji w Libiążu, gdzie miał złożyć wymuszone oświadczenie przyznania się do kradzieży.
Po ustaleniu faktów, policjanci z komisariatu w Libiążu zidentyfikowali sprawców pozbawienia wolności 29-latka i szybko ich zlokalizowali. Do pomieszczeń dla zatrzymanych trafił 40-letni właściciel dostawczaka i jego dwóch 38-letnich kompanów. Następnie zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie, gdzie usłyszeli po cztery zarzuty tj. używania przemocy lub groźby w celu wywarcia wpływu na osobie, spowodowania uszczerbku na zdrowiu, pozbawienia wolności oraz zmuszania pod groźbą przemocy do określonego zachowania, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Wobec wszystkich trzech podejrzanych sąd zastosował na wniosek prokuratora środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Faktyczny sprawca włamania do auta dostawczego i kradzieży elektronarzędzi jak dotąd nie został ustalony.
Wziął na siebie kradzież, której nie popełnił. Wcześniej był więziony i brutalnie bity
- 11.06.2020 16:20
Napisz komentarz
Komentarze