Ponad kilogram suszonych roślin i aparatura przygotowana do uprawy konopi indyjskich – to zabezpieczyli w ostatni czwartek w jednym z kieleckich domów funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową komendy miejskiej. W tej sprawie policjanci zatrzymali 35-latka, który już usłyszał zarzuty. Mężczyźnie za wytworzenie znacznej ilości narkotyków grożą minimum 3 lata więzienia.
Stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem narkotykowego procederu mieli podejrzenia, że dobrze im znany 35-latek nie zmienił swojego postępowania i nadal zajmuje się nielegalnym procederem. W czwartkowe popołudnie funkcjonariusze pojechali do jednego z domów na terenie miasta, zamieszkiwanego przez podejrzewanego mężczyznę. Kielczanin od razu wiedział, że wizyta policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową będzie oznaczać dla niego kolejne kłopoty. A mundurowi bardzo skrupulatnie sprawdzili każdy zakamarek i z minuty na minutę sytuacja z punktu widzenia 35-latka była coraz gorsza. Funkcjonariusze znaleźli „ziołowe przetwory” umieszczone w słoikach. Następnie natrafili na worek, wypełniony suszem roślinnym i pozostałościami po uprawach. Policjanci wiedzieli, że trzeba szukać dalej i odkryli aparaturę, a w niej już rosnące zabronione rośliny. Kielczanin w kajdankach opuścił dom razem z policjantami, którzy dodatkowo zabezpieczyli ponad 12 000 złotych w gotówce na poczet przyszłej kary.
Łącznie zostały zabezpieczone 32 rośliny w różnej fazie wzrostu oraz około 1100 gramów suszu, który trafił do laboratoryjnych badań. 35-latek usłyszał już zarzut nielegalnej uprawy narkotyków oraz wytwarzania znacznej ilości narkotyków, za co mogą mu grozić minimum 3 lata więzienia.
Antynarkotykowi z wizytą u starego znajomego. Miał ponad kilogram towaru, forsę i rośliny [ZDJĘCIA]
- 01.06.2020 16:47
Napisz komentarz
Komentarze