Na trzy miesiące do aresztu trafił mieszkaniec Solca Kujawskiego podejrzany o przestępstwa narkotykowe. Na jego trop wpadli bydgoscy policjanci z wydziału narkotykowego. Kryminalni zabezpieczyli ponad 4 kg zakazanych środków psychoaktywnych. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Do realizacji doszło na podstawie ustaleń policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej z bydgoskiej komendy. Z ich wiedzy wynikało, że jeden z mieszkańców Solca Kujawskiego może posiadać zakazane środki psychoaktywne. Kryminalni wytypowali podejrzewanego.
We wtorek (12.05.2020) rano przystąpili do działania. Mężczyznę namierzyli w Solcu Kujawskim na jednej z ulic w centrum miasta, gdy wyszedł z psem na spacer. Policjanci wylegitymowali zaskoczonego 27-latka. Następnie poszli do jego miejsca zamieszkania.
Tam znaleźli kilka porcji amfetaminy oraz marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli też kilka tysięcy złotych. To jednak nie był koniec. Policjanci ustalili, że 27-latek użytkuje piwnicę i garaż, nie należące do niego, pod innym adresem. Kryminalni pojechali przeszukać te miejsca.
Podczas przeszukania garażu, w podłodze, gdzie znajdował się kanał serwisowy przykryty deskami, znaleźli „reklamówkę”. W worku znajdowały się dwie hermetycznie zabezpieczone paczki ze zbrylowaną kryształową substancją oraz plastikowy pojemnik z zawartością dwóch paczek z folii aluminiowej, w której również znajdowała się zbrylona substancja. Na jednej z paczek znajdowała się karteczka z napisem 3CMC co świadczyło, że w środku najprawdopodobniej znajduje się zakazany środek psychoaktywny. Policjanci zabezpieczyli ponad 4 kg tej substancji. Czarnorynkowa wartość tych narkotyków to około 400 tysięcy złotych.
27-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Dalej sprawą zajęli się śledczy z Solca Kujawskiego. Funkcjonariusze zgromadzili materiał dowodowy i przekazali go do prokuratury.
Następnego dnia (13.05.2020) zatrzymany stanął przed obliczem prokuratora, który przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące posiadania znacznych ilości zakazanych środków psychoaktywnych oraz wprowadzania ich do obrotu. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Tego samego dnia, sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
Dopadli go, gdy wyszedł z psem na spacer. W domu i garażu miał kilka kg dopalaczy
- 15.05.2020 16:25
Napisz komentarz
Komentarze