Prawdopodobnie to była najgłośniejsza stłuczka na polskich drogach w ostatnich latach.
W noworoczną noc na Nowym Świecie w Warszawie, na oczach rozbawionego tłumu, kierowca złotego lamborghini aventador dodał gazu i z impetem wjechał na skrzyżowanie, doprowadzając do zderzenia z hondą. Według relacji świadków mężczyzna kierujący super autem pomylił zieloną strzałkę ze zwykłym zielonym światłem. Policja to jego wskazała jako sprawcę kolizji i ukarała mandatem w wysokości 500 zł. Moment zderzenia widać na filmie, który szybko stał się jednym z najczęściej odtwarzanych nagrań w polskim internecie.
Po zdarzeniu "lambo" zostało załadowane na lawetę i wywiezione z Polski na Litwę - w tym kraju jest zarejestrowane. Tam przeszło remont i wróciło do Polski. Właśnie zostało wystawione na sprzedaż przez MB AUTO Bartkowiak. Oferta jest zamieszczona w serwisie ogłoszeniowym.
Według zapewnień sprzedającego bolid z 2015 roku o mocy 700 koni mechanicznych i pojemności silnika 6,5 litra jest w bardzo dobrym stanie technicznym, a przyszły właściciel otrzyma na nie półroczną gwarancję. Auto jest fabrycznie czarne, obklejone złotą folią. Tym, co jednak najbardziej wszystkich interesuje, jest cena - 1 190 000 zł.
Złote lamborghini, które miało kraksę w Warszawie, wróciło do Polski. Chcą je sprzedać
- 07.07.2017 12:14
Napisz komentarz
Komentarze