czwartek, 24 kwietnia 2025 19:55

Recydywista napadł na koleżankę i ukradł jej pierścionek zaręczynowy. Potem spryskał ją gazem

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Warszawa VI zatrzymali 30-latka podejrzanego o kradzież pierścionka zaręczynowego należącego do znajomej. Gdy kobieta próbowała odzyskać swoją własność, mężczyzna użył wobec niej gazu pieprzowego. Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek po południu w rejonie ulicy Stalowej. Dzięki szybkim działaniom funkcjonariuszy udało się odzyskać pierścionek, który sprawca zdążył już sprzedać w lombardzie. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
Recydywista napadł na koleżankę i ukradł jej pierścionek zaręczynowy. Potem spryskał ją gazem

W poniedziałek, 31 marca, przed galerią handlową przy ul. Wileńskiej oczekiwała na patrol napadnięta kobieta. 33-latka wyjaśniła policjantom, że niedaleko miejsca została okradziona przez "starego" znajomego, którego znała jedynie z imienia. Mężczyzna siłą ściągnął jej z palca pierścionek zaręczynowy. Gdy próbowała go odzyskać, mężczyzna zaatakował ją gazem. Groził też, że ją pobije, jeśli ta "nie odpuści".

Kobieta szła za napastnikiem zachowując bezpieczną odległość. Mężczyzna wszedł do lokalnego lombardu, a gdy opuścił go po chwili i wszedł na teren galerii, straciła go z pola widzenia. 33-latka przekazała policjantom wszystkie informacje o tym zdarzeniu, jak również opis napastnika. Ruszyła z mundurowymi na jego poszukiwania. Te jednak nie doprowadziły do odnalezienia mężczyzny.

Kobieta złożyła zeznania w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VI. Dalsze ustalenia w tej sprawie prowadzili kryminalni z Zespołu do Walki z Przestępczością przeciwko Życiu i Zdrowiu. Operacyjni bardzo dokładnie przeanalizowali wszystkie informacje dotyczące napastnika. W wyniku podjętych działań ustalili jego adres zamieszkania na terenie Woli. Tam też we wtorek go zatrzymali. Zabezpieczyli gaz pieprzowy oraz jego telefon komórkowy, w którym widniało zdjęcie pierścionka opisanego przez pokrzywdzoną. Mężczyzna przyznał się do jego kradzieży i powiedział, gdzie go sprzedał. Kryminalni udali się do wskazanego lombardu i odzyskali pierścionek.

W środę policjanci doprowadzili 30-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ. Tam prokurator prowadzący śledztwo przedstawił mu zarzut kradzieży rozbójniczej działając w warunkach recydywy i zastosował wobec niego policyjny dozór połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej i kontaktowania z nią. 30-latkowi grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze