18-letni kierujący oplem potrącił swojego kolegę, który podróżował na masce jego samochodu. Poszkodowany doznał ciężkich obrażeń i trafił do szpitala. Młody kierowca został zatrzymany i usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 20, na parkingu przy ul. Niepodległości w Krośnie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-letni kierujący oplem przewoził na masce swojego samochodu kolegę, który przed ewentualnym upadkiem zabezpieczał się trzymając za lusterko i wycieraczkę. W pewnym momencie mężczyzna zsunął się i wpadł wprost pod koła corsy.
Świadkowie uwolnili zakleszczonego pod pojazdem poszkodowanego i zaalarmowali służby. Pasażerem okazał się rówieśnik 18-letniego kierowcy. Młody mężczyzna doznał ciężkich obrażeń i został przetransportowany do krośnieńskiego szpitala.
Kierujący corsą był trzeźwy. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, a on sam trafił do aresztu. 18-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, w następstwie którego doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pieszego.
Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Młodemu mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Jeździł na masce, trzymając się wycieraczek i lusterka. To musiało się źle skończyć
- 09.03.2020 11:13
Napisz komentarz
Komentarze