Zgłoszenie o pożarze zaparkowanego na ulicy Łowickiej w Jastrzębiu-Zdroju samochodu wpłynęło do dyżurnego miejscowej komendy. Na miejsce skierowano patrol, który potwierdził zdarzenie. Ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że pojazd został celowo podpalony. Ogień strawił zarówno karoserię, jak i wnętrze auta należącego do mieszkańca Jastrzębia-Zdroju.
Jastrzębscy wywiadowcy, poszukując kobiety, którą podejrzewali o to podpalenie, dotarli do mieszkania poszkodowanego, gdyż podejrzewali, że mężczyzna może ją tam ukrywać. W trakcie rozmowy z 40-latkiem, stróże prawa usłyszeli dziwne szelesty dobiegające z wnętrza wersaliki. Policjanci polecili właścicielowi mieszkania otwarcie mebla, gdzie, jak się okazało, ukryła się przed nimi 25-latka.
Kobieta usłyszała już zarzuty i przyznała się do winy. O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Popełnione przez nią przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.

.jpg)

Napisz komentarz
Komentarze