Do mokotowskiej komendy wpłynęło zawiadomienie dotyczące kradzieży zegarka. Właściciel rzeczy początkowo nie miał pojęcia, że w jego biżuterii czegoś brakuje. Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy na jednym z portali internetowych odezwał się do niego mężczyzna, który poinformował, że nabył zegarek, na którym wygrawerowane jest jego imię i nazwisko. Jak się okazało, ktoś z szuflady pokrzywdzonego zabrał zegarek, a następnie sprzedał go w lombardzie.
Po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieży operacyjni niezwłocznie podjęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy kradzieży. Pierwsze podejrzenia padły na sprzątającą w domu pokrzywdzonego obywatelkę Ukrainy. W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze ustalili, kiedy i gdzie kobieta będzie przebywać. 38-latka została zatrzymana przez policjantów, w domu, w którym pracowała.
Zebrany przez śledczych materiał pozwolił na przedstawienie jej zarzutu. Kobieta odpowie za dokonanie zaboru w celu przywłaszczenia. 38-latce grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów.

Napisz komentarz
Komentarze