Jak się okazało, w jednym z mieszkań późnym sobotnim wieczorem gdzie odbywało się przyjęcie, było głośno, co sprowokowało 55-letniego mężczyznę do wyjścia ze swojego mieszkania. Trzymając maczetę, w ręku w sposób ekspresyjny gestykulował, zadając napotkanym osobom pytanie „o ewentualny problem”. Mężczyzna był nietrzeźwy, a wstępne badanie wykazało u niego 3,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych sytuacja została opanowana, a sprawca został pozbawiony niebezpiecznego narzędzia.
Zgodnie z prawem noszenie maczety może zostać uznane za wykroczenie lub przestępstwo, jeśli zostanie użyta do ataku, lub zastraszania.
Napisz komentarz
Komentarze