poniedziałek, 3 marca 2025 23:21
Gdańsk: kradzież w sklepie rowerowym

Wszedł do sklepu, wziął jeden z najdroższych rowerów i po prostu nim odjechał. Złapali go trzy godziny później

W Gdańsku doszło do nietypowej kradzieży – 42-letni mężczyzna wszedł do sklepu rowerowego, wsiadł na elektryczny rower warty 17 tysięcy złotych i po prostu odjechał. Policja nie potrzebowała wiele czasu, by go namierzyć – już trzy godziny później był w rękach funkcjonariuszy.
Wszedł do sklepu, wziął jeden z najdroższych rowerów i po prostu nim odjechał. Złapali go trzy godziny później

Do zdarzenia doszło w sobotę po południu na Siedlcach. Złodziej wykorzystał moment, gdy sprzedawca obsługiwał innego klienta. Wtedy bez skrępowania sięgnął po jeden z najdroższych modeli, a następnie opuścił sklep, jakby był jego właścicielem.

Policjanci przyjęli od pokrzywdzonej zawiadomienie i sprawą zajęli się dalej kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej. Funkcjonariusze podczas intensywnej pracy operacyjnej zdobyli wiele informacji, dzięki którym ustalili samochód, jakim poruszał się sprawca. Gdy policjanci zauważyli na ul. Havla poszukiwanego citroena, natychmiast zatrzymali go do kontroli. Kierującym okazał się 42-letni mieszkaniec Gdańska, a samochód, którym kierował, był własnością wypożyczalni. Wygląd mężczyzny, a w szczególności jego charakterystyczny ubiór nie budziły u kryminalnych wątpliwości, że to właśnie jego szukali. 42-latek został zatrzymany, a z uwagi na podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, został przetransportowany do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań. Mężczyzna nawet nie próbował się tłumaczyć dlaczego jest ubrany identycznie jak sprawca oraz co citroen robił na miejscu zdarzenia w momencie, w którym ukradziono ze sklepu rower. Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji oraz z tego, że rower i tak zostanie niebawem odnaleziony, opowiedział policjantom ze szczegółami, co robił przez ostatnie godziny. Kryminalni pojechali pod jego adres i w piwnicy zabezpieczyli ukradziony rower.

42-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży mienia. Niewykluczone, że wkrótce usłyszy też zarzut kierowania po alkoholu lub narkotykach. Ta sprawa wyjaśni się po otrzymaniu wyników badań krwi.

Za kradzież grozi kara 5 lat więzienia. Za kierowanie po alkoholu lub narkotykach grozi kara 3 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze