piątek, 21 lutego 2025 11:47

Okradł mieszkanie, wyjeżdżając spowodował stłuczkę i uciekał mustangiem przez policjantami [WIDEO]

W niedzielne popołudnie ulicami miasta rozegrał się pościg za fordem mustangiem, którego kierujący ani myślał spotkać się z policjantami. Jak się później okazało 41-latek był nietrzeźwy, posiadł narkotyki oraz sprzęt AGD w tym garnki, a nawet patelnię, które wcześniej ukradł z wynajmowanego mieszkania. Za swoje niechlubne poczynania, za przysłowiowym kółkiem mężczyzna odpowiedział przed sądem w trybie przyspieszonym.
Okradł mieszkanie, wyjeżdżając spowodował stłuczkę i uciekał mustangiem przez policjantami [WIDEO]

Wszystko zaczęło się od stłuczki na parkingu przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach, w której uczestniczył Ford Mustang. W pewnym momencie policjanci z kieleckiej drogówki zauważyli, że to auto wyjeżdża z parkingu i natychmiast ruszyli za nim. Gdy dali kierującemu sygnały do zatrzymania, ten je zignorował i przyspieszył. Licząc na to, że uda mu się uniknąć kontroli. Uciekał ulicami Grunwaldzką, Żytnią, Czarnowską i Paderewskiego. Do pościgu dołączyli również policjanci z oddziału prewencji. Szalony rajd mustanga zakończył się przy ulicy Równej w Kielcach. Tam  kierujący nie widząc już możliwości kontynuowania dalszej jazdy zaczął uciekać pieszo, jednak policjanci szybko zablokowali mu również tę drogę ucieczki. Jak się okazało 41-letni mieszaniec Warszawy miał wiele powodów, aby uniknąć spotkania z policjantami. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 1,2 promila alkoholu w organizmie, ponadto policjanci w trakcie czynności na miejscu ujawnili przy mężczyźnie 0,5 grama substancji, najprawdopodobniej 2CB.

Co ciekawe, w bagażniku auta mundurowi znaleźli artykuły gospodarstwa domowego, takie jak ekspres ciśnieniowy, opiekacz czy garnki. To znalezisko również znalazło swoje źródło, bowiem tego samego dnia wieczorem do komisariatu Policji III w Kielcach zgłosiła się 44 letnia kielczanka, która przekazywała, że w okresie od 15 do 16 lutego tego roku wynajmowała mieszkanie, z którego gdy zakończył się czas pobytu wraz z wynajmującym zniknął ekspres do kawy, opiekacz i garnki. Wszystko o łącznej wartości 1600 złotych. Dyżurny komisariatu policji w kieleckim śródmieściu bardzo szybko powiązał obie te sprawy, których wspólnym mianownikiem był 41-latek. Utracone mienie zostało odzyskane, a mężczyźnie przyjdzie odpowiedzieć za kradzież, za co może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Za swoje niechlubne poczynania za przysłowiowym kółkiem 41-latek został doprowadzony do sądu w trybie przyspieszonym, gdzie za kierowanie pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli usłyszał wyrok 7 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na okres 3 lat. Został również objęty trzyletnim zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, będzie musiał również wpłacić 10000 złotych grzywny.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Szakal 19.02.2025 18:24
Komentarz usunięty